O pracach domowych

przez rodziców, ku chwale większej ich progenitury, czynionych.

Intro

Wpadamy dzisiaj po treningu do znajomych, a tych dwoje pracowicie wklepuje literki, wślipiając się w ekrany swoich laptopów. Krótkie pytanie „co dłubiecie” i zaskakująca nas odpowiedź: pracę domową odrabiamy dla Julii; Otóż jutro jest kartkówka z lekcji muzyki, a temat zadany, to:

Pięć zespołów rockowych polskich i pięć zagranicznych:
Podaj nazwy zespołów i nazwiska wykonawców.

Verse

Ona zaczyna.

– Mam już Lady Pank, czyli Borysewicz, Panasewicz. Łatwo zapamiętać, bo się rymuje. Mam też – kontynuuje Ona, – Bajm i Beatę Kozidrak.

Tutaj przerywam Onej słowotok. – Skoro jedziemy już lokalnym klimatem, to dodaj do wyliczanki Budkę Suflera z Cugowskim. Potem masz Braci, Piotrek i Wojtek, obaj Cugowscy. I proszę, już masz prawie komplet! Choć po prawdzie, i w Bajmie i w Budce i Braciach, gra i śpiewa znacznie więcej osób… Co z nimi? – Głośno się zastanawiam. – Pani nie pyta? Nie, podobno Pani nie pyta. Interesują ją tylko ci w koszulkach liderów.

On miał za zadanie przygotować secik pięciu zagranicznych rokandrolowców. Słuchamy jego propozycji, i gdzieś mi się coś nie domyka: Modern Talking, Wham i The Cure. Mówię do Onego. – No, brakuje tylko Ricka Astleya. Nie wiem, gdzie Ty się wychowywałeś, ale Twój secik pod dyskotekę pasuje, a nie pod Rock&Roll’a.

Chorus

Tyle zabawnej sytuacji, bo w drodze powrotnej, naszło mnie na gdybanie; Pomijam sens nie tyle pomocy, co odrabiania lekcji za dzieciaka, wracam do tematu. Dziewczynka, przeurocza piątoklasistka, która nigdy w życiu nie słuchała żadnego z tych wykonawców z własnej woli. Z pewnością zna „ze słyszenia”, bo w Nowy Rok i w Sopocie na festiwalu grają, to widziała w TV. Ale pójdę dalej; Taki Bajm, do którego mam z różnych powodów sentyment, nie nagrał żadnej nowej piosenki, odkąd Julia na świat przyszła. Dla niej, Lady Pank, Budka, to są kompletne dinozaury. Ale, nie te takie amerykańskie, wielkie i sławne, tylko takie tam, lokalne robactwo. Z dinozaurami tyle ma wspólnego, że też wymarło. Nie wiem, ile lat się ma teraz w piątej klasie, ale stawiam orzechy przeciw kamieniom, że Julia i jej rówieśnicy jeśli w ogóle, to słuchają zupełnie czego innego.

Outro

Dlaczego Pani od Muzyki zadała temat „pięć zespołów rockowych”? A gdzie folk, soul, r&b czy country? Ciekawym, czy Pani od Muzyki sama sobie mogła wymyślić taki temat, by interesującą lekcję zrobić, czy to od góry, z Ministerstwa, taki program przyszedł? Ktoś, coś? Wiecie, nie wiecie? Około muzyczne tematy są mi bliskie, choć sama klasówka z zespołów rockowych, w klasie piątej – wydaje mi się głupawym pomysłem. Co innego za trzy, cztery lata. Sam bym sobie życzył, by zrobić mi lekcję poglądową z puszczaniem muzyki klasyków. Różnych klasyków, od Mozarta do Black Sabbath. Nawet Roling Stones’ów, których osobiście nie trawię, warto umieć rozpoznać. Choćby po to, by wiedzieć, czego nie lubić i kiedy nosem kręcić.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *