Zaglądam od pewnego czasu na vortal dobreprogramy.pl A to poczytam o jakichś nowościach, a to szukam jakiegoś programu, a to pośmieję się z wieści o ServicePacku do Visty itp. Generalnie – lubię sobie tam poszperać. Jednak ostatnio raz po raz natrafiam na notę o bohaterskiej akcji naszej policji w walce z cyberprzestępcami. By daleko nie szukać – dzisiaj przeczytałem newsa (i ponad dwieście komentarzy do niego) o tym, jak to Puławscy policjanci groźną szajkę rozgromili.
Newsa warto przeczytać, by wprowadzić się w klimat. A ja przytoczę kilka fragmentów tych komentarzy, które (z różnych powodów) przemówiły do mnie szczególnie. Jednak najpierw Motto:
BB | IPHASH : YQ-XD-YG-UD | 12.02.2008, 05:01
A ja bym zajrzał w komputery dzieci panów policjantów… i nie tylko
Dlaczego takie motto? W komentarzach kilka razy powtarza się tekst – kochani policjanci, zacznijcie kontrole od własnego podwórka. Przyznam i ja, że mam kilku kolegów w policji. I mogę tylko potwierdzić to, o czym inni mówią – policjanci mają w domach takie samo piractwo jak my, albo więcej. Więcej, bo pensje w policji są niezłe i w domu często jest nie jeden komputer, a trzy. Na każdym piracki Windows, gry i filmy. Ale, by było najzabawniej – w samym komisariacie też nie jest zbyt legalnie – policja nie ma oryginalnego oprogramowania – bo policji na takie oprogramowanie nie stać. Nie odważę się postawić pytania; Czy wydziały do walki z piractwem jakie działają ze smyczy polskiej RIIA korzystają z legalnego oprogramowania?
Dziewięćset (900) zarekwirowanych nośników! Jak to brzmi. To wypada po trzydzieści (30) na głowę. A teraz rozejrzyj się po swoim pokoju – ile masz nośników z wątpliwej jakości treścią?
Dobra, teraz już co lepsze kawałki:
laik555 | IPHASH : 3L-IG-QZ-80 | 11.02.2008, 19:23
„Pewnie na komisariacie dali taki wycisk tym gimnazjalistom, że im kredki z tornistrów powypadały”
Oraz kartka z rysunkiem klawiatury na ćwiczenia z „informatyki”. `(|;-P
A na poważnie: gdyby nie piractwo software’u wśród uczniów/licealistów/studentów, Polska byłaby dzisiaj informatycznym V Światem.
———
q | IPHASH : DH-IP-EF-9Q | 11.02.2008, 21:07
mam kumpla w policji Jakbym kolekcjonował płytki od niego to musiałbym szafe kupić.
——–
on | IPHASH : NU-DT-JQ-A0 | 11.02.2008, 20:51
Akurat z DC++ moze i latwo jest kogos namierzyc, ale w przeciwienstwie do np torrenta czy osla ( na ktorym jak cie ******* tos przepadl ) najlatwiej jest sie wybronic, jest to chyba jedyny program p2p w ktorym sciagajac jakis plik nie udostepniasz go jednoczesnie innym! Jest wiele hubow na ktore mozna wejsc nie udostepniajac nic, a pobrac mozna sporo. Jezeli na jakims hubie jest wymagane jakies min. share to zawsze mozna udostepnic np. 2 distro linuksa i sciagac ile fabryka dala :)
——-
Nezumi | IPHASH : MT-K0-GS-P3 | 11.02.2008, 20:51
@Grzegorz®
Bardzo sie udzielam bo mi newsy o zarekwirowaniu komputerow licealistom podnosza poziom adrenaliny. Jesli Ty uwazasz ze to normalne, adekwatne do sytuacji dzialanie w normalnym kraju wobc dzieci – w porzadku. Dla mnie to groteska i cos, czego nie nazwe po imieniu bo by znowu komentarz nie przeszedl. Teoriach spiskowych? To moze faktycznie zyjesz na Marsie? Bez wdawania sie w szczegoly – mielismy wicepremiera z wyrokiem, slyszalem o PLANACH wprowadzenia zakazu kandydowania do parlamentu z wyrokiem (PLANACH. W panstwie prawa w XXI wieku mamy takie PLANY – to nie kpina???), politycy stanowia prawo ponad ktorym sie stawiaja – o rownosci wobec prawa mozesz mowic 10 latkowi, ale za duzo widzialem zeby mi ktos mydlil oczy. Teorie spiskowe? Raczej brudno-szara rzeczywistosc.
——
Przemo | IPHASH : Q3-PQ-U0-DY | 11.02.2008, 21:29
mała dygresja odnosnie Twojej ostatniej wypowiedzi „państwa prawa”.
Dzisiaj w radiu Merkury (Poznań) była poruszana sprawa ściągania z internetu kazań, homilii przez księzy. Tak, tak to nie żart.Wypowiedź biskupa (bez nazwisk);”no trzeba zrozumieć księży, że nie zawsze mają czas na własne opracowania, są zapracowni, chociaż nie powinni tego robić”… bez komentarza… Niech prawo dotyczy w tym kraju wszystkich równo… Z wyrokiem można być posłem,ministrem ale nie dostaniesz pracy jako ochroniarz.
——
Turamarth | IPHASH : Q9-38-9Q-UL | 11.02.2008, 23:50
Cała ta dyskusja… a najważniejszego brakuje… policja nie powinna dostać nakazu prokuratorskiego na przeszukanie mieszkania i konfiskaty nośników/komputera tylko na podstawie pobierania/udostępniania nielicencjonowanych danych!!! jedyne do czego powinien mieć prawo prokurator w takim przypadku to po udowodnieniu nakazać operatorowi odłączenie/zablokowanie dostępu do internetu. Komputer to większości wypadków magazyn danych osobowych i prywatnych informacji (rozmowy na gg, maile, prywatne prace, zdjęcia żony w bieliźnie lub bez itd.) zarekwirowanie dysku to jak zgoda na permamentną inwigilację, czyli wywiad środowiskowy, podsłuch i śledzenie, a na to to naprawdę potrzeba CIĘŻKICH zarzutów a nie jakieś udostępnianie plików. Komputer to taka „czarna skrzynka” która zbiera przez długi czas prywatne informacje o nas i osobach które nas otaczają. A tu Pan Prokurator wypisuje sobie kilkadziesiąt nakazów z palca i spuszcza „psy” żeby podeptały sobie ludzką godność i prywatność… Obejrzy sobie fotki naszej Ani, poczyta co mamy do powiedzenia o Panu Prezydencie na czacie z logów, sprawdzi nasze preferencje seksualne po pornolach które mamy na dysku, będzie miał dane o naszej pracy jeżeli ktoś również na tym komputerze pracuje, jaką muzykę lubimy, sprawdzi listę znajomych z adresami i telefonami jak ktoś sobei synchronizuje dane z telefonem komórkowym lub pda, a może ktoś prowadzi jeszcze pamiętniczek… ehhh…
Żeby uzyskać takie dane normalnymi metodami to by się wiązało z długim dochodzeniem, kupą wydanej kasy przez podatników i normalnie żeby za to po łbie nie dostał z ciężkimi przestępstwami… przestępczość zorganizowana może pedofilia, nawet gdy jest podejrzenie o zabójstwo to pewnie bałby się zgodzić na chodźby podsłuch jakby nie miał mocnych poszlak… a tu proszę 30 nakazów tu, 20 tam… szybko łatwo i przyjemnie… a zarzut ? bo ściągamy/wysyłamy pliki, których i tak byśmy nie kupili, producentowi te pliki i tak nie znikają, może to nie jest do końca moralnie uczciwe ale jak można to porównywać do zabójstwa czy organizacji mafijnych ? A oni w tym momencie mają większe prawa niż każdy, przeciętny użytkownik komputera, nawet ten który twierdzi że ma wszystko legalne… o duuuużo lepszej ochronie prawnej (kasę na dobrego prawnika lub przekupny sędzia) niż przeciętny Kowalski, nie wspominając…
———-
Che | IPHASH : 0P-KF-OG-UU | 12.02.2008, 04:37
Korporacje produkują twarde dyski, pendrajwy, em-pe-truchy, karciochy pamięciochy, DVD, Blureje – a klienci starają się jak mogą żeby to zapełniać – żeby się miejsce nie marnowało. Jestem pewny, że Ci gimnazjaliści największą frajdę mieli z tego, że się mogli wymieniać – a na oglądanie, słuchanie – brakowało im czasu. No i pograć nie mogli w sieciówki bo net strasznie mulił od tego ściągania ;)
Zaraz ktoś mi powie, że prawo jest prawo…. i trzeba ścigać … bo to kradzież… a za jakiś czas okaże się że można kopiować ale tylko w celach edukacyjnych (włochy).
——–
Zyg_zag | IPHASH : 32-HH-UG-EG | 12.02.2008, 09:04
Takiej psychozy jak kiedyś lokalnie na śląsku na pewno z takich akcji nie będzie.
Po przejściu ploty że chodzą od domu do domu i patrzą na systemy. Windowsy znikały z półek sklepowych jak świerze bułeczki, Microsoft chyba oczyścił sobie miejsca w magazynach na cały rok ;)
———
\anonim | IPHASH : 3L-IG-QZ-80 | 11.02.2008, 19:52
HURRA !
900 antyradarów mniej `(|;-P