Prohibicja

Wyczytałem dzisiaj, w właściwie Natka mi odczytała na onet`cie a ja wysłuchałem, że we Warszawie policja zabanowała gościa, bo miał kupione piwo. A nie wolno dzisiaj. Zakapował sprzedawczynię, co mu to piwo sprzedała i przyznał się do winy. Dlatego dostanie łagodny wyrok – będzie musiał się stawiać u dzielnicowego. Zastanawiają się, czy konsesji nie cofnąć tym przestępcom w sklepie. Motyla noga, za Kwacha takich rzeczy nie było.

O, świetny obrazek znalazłem w tym temacie.

Possdrafiam fszystkich ciule