Lerkins Group – naciąga klientów

Lerkins - próbowali mnie naciągnąć. Dwa razy.Dostałem pisemko w lekko szarej kopercie. Tak, papierową pocztą. Zaadresowane imiennie na mnie i nazwę firmy, którą gdzieś, na którejś ze swoich stron wymyśliłem dla żartu. Ale treść pisemka nie jest żartem.
W kopercie jest oferta/faktura i druga koperta, służąca do odesłania wypełnionego kwitu.
Oferta polega na umieszczeniu mnie i mojej strony w Polskim Rejestrze Internetowym. Fajnie, prawda?
A gdzie jest haczyk?

Pisemko wysłane z Niemiec przez niemiecką firmę. Nie z tych Niemiec pod Lublinem, tylko z tych za Odrą. Podpisanie i odesłanie kwitu jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na usługę polegająca na wstawieniu linka i informacji o mojej stronie na toplistę i trwającą trzy lata – za każdy rok płacimy, bagatela, 958 EUR (x3 lata = 2874 EUR). Gdybyśmy się chcieli wycofać, to sąd rozpatrujący tą sprawę jest w Niemczech i sądzimy się u Niemca.
Wszyscy, którzy zajmują się e-biznesem węszą i widzą, że jest to kant ewidentny.
Ale mnóstwo państwowych urzędów podpisało i odesłało. Przychodzi faktura, to się płaci. Przecież pani Zosia nie zapłaci z własnej kieszeni, to po co ma wnikać w szczegóły. Litery małe, bardzo małe. I nie wiadomo o czym piszą. Przychodzi faktura, to się płaci.

Polecam wątek na forum Pozycjonowanie i Optymalizacja Lerkins Group wprowadza w błąd, Czyli chamski handel w białych rękawiczkach.
Zainteresowani znajdą tam też skany pisemka które przychodzi (uwaga – duże obrazki).
I na sam koniec link do strony założonej przez ludzi oszukanych przez Polski Rejestr Internetowy i dla takich ludzi.

3 odpowiedzi na “Lerkins Group – naciąga klientów”

  1. Dzisiaj jeden taki kwit przyszedł do znajomych, do ich firmy. Faktycznie, w cienkiej, szarej kopercie z recyclingu. Sam kwit wygląda bardzo poważnie. Każdy ma ochotę go wypełnić i odesłać. Widać, że ktoś mocno pogłówkował przy układaniu foremki dla całości. Logo podobne do tepsy (którą ciemny naród dalej hołubi, bo w tv-reklamują)też robi dobre wrażenie.
    Ach, załozyć firmę i posyłac do niemca czy innego angola takie kwity… Co głupszy, 958 EUR za badziewny kwitek i jakąś toplistę.

  2. http://www.forum.optymalizacja.com/index.php?act=post&do=reply_post&f=3&t=14121

    http://www.eioba.pl/a2782/lerkins_group_uciazliwy_oferent

    Powyzej linki do stron dokładnie opiusujących zjawisko funkcjonowania firmy Lerkins Group.
    Z tematem zapoznałam sie dzisiaj, jako że dostałam pocztą fakturę pro forma na domenę, która (jak sprawdziłam w necie) jest zupełnie wolna i do wzięcia, niekoniecznie za 100 zł netto w cytowanej firmie…
    Chamstwo. Jestem rozgarnięta na tyle, że wiedziałam, że takiej domeny jak ta na pro formie nasza firma nie posiada, ale z przesyłki wcale nie wynikało, że to jedynie oferta wykupu. Ile mniej rozgarniętych musiało automatycznie zapłacić… („mniej rozgarniętych” bez obrazy, po prostu nie zajmujących się takimi sprawami lub nie orientujących się w kwestiach opłat za domeny – począwszy od księgowych, a skończywszy czasem na prezesach).

    Pozdrawiam

    Eliza

  3. Widzę, że temat stale aktualny. Jak widać głupich nie sieją, sami się rodzą, choć Eliza, masz rację – nie każdy musi się znać na tym, co robi i właśnie na tym żerują Lerkinsy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *