Soft do zdjęć, zdjęcia niekoniecznie

Lubię pożyczać swoją cyfrówkę znajomym. Teraz, dzięki programowi do odzyskiwania danych z kart pamięci mam mnóstwo domowego porno.

Nie ma co komentować. Trzeba się zastanowić i poszukać softu – albo do odzyskiwania danych, albo do wymazywania danych. To w zależności, czy aparat częściej pożyczają od ciebie, czy pożyczasz ty.

A kawał, rzecz jasna z JoeMonster.

0 odpowiedzi na “Soft do zdjęć, zdjęcia niekoniecznie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *