Właśnie minął rok (i miesiąc), odkąd Adobe wypożycza mi swój pakiet oprogramowania dla fotografów.[footnote]W usłudze nazywanej, skądinąd jakże oryginalnie: Kreatywna Chmura plan dla fotografów.[/footnote]
Adobe Creative Cloud
To było długi i dla Adobe, bardzo owocny rok; Prognozy i oczekiwania księgowych były śmiałe, ale rzeczywistość przebiła je w dwójnasób. Pieniądze popłynęły nie strumieniem – wypada użyć skromnego porównania: rzeka wylała, wały powaliła. Jeśli ktokolwiek myślał, że Adobe wycofa się ze swojego pomysłu na wypożyczanie softu zamiast go sprzedawać, jak wcześniej, niech myśleć tak przestanie. Adobe na swoim CC zarabia krocie, inne firmy idą w jej ślady. SaaS, Software as a Service, witamy w nowej rzeczywistości. Kurwa :-/
Lightroom się aktualizuje.
Przez te trzynaście miesięcy, odkąd korzystam z planu CC for photographers, Ligtroom miało kilka aktualizacji. Pierwsza przyniosła możliwość użycia procesora graficznego do szybszego generowania podglądów. To było świetne i bardzo mi się podobało! Druga przyniosła nowy moduł importu zdjęć – usunięto z niego kilka opcji przydatnych tylko profesjonalistom i dodano duże, wdzięczne i kolorowe przyciski. Takie, jak w Photoshop Elements. Dodatkowo, tethering z aparatami Nikon przestał działać. Podniosły się głosy protestu wśród pół i profesjonalnych userów Ligtrooma (okazało się, że praktycznie tylko tacy korzystają z Lightrooma). Adobe podkuliło ogon, i w następnej aktualizacji przywróciło poprzedni moduł importu zdjęć. Tethering z Nikonami dalej nie działał, ale za to przestało działać wspomaganie wyświetlania zdjęć przez procesor graficzny; W Photoshopie to działa i ma się świetnie, w Lightroom działać przestało. Adobe, do spółki z Apple ma na to rozwiązanie, a w skrócie brzmi ono: Kup nowy komputer. [footnote]Pecetowcy mogą kupić nową kartę graficzną, ale życzę powodzenia w takich zakupach właścicielom iMaców i MacbookówPro.[/footnote]
Kilka miesięcy później, kolejna aktualizacja naprawiła współpracę z aparatami marki Nikon. Ostatnia aktualizacja, dosłownie sprzed tygodnia, przyniosła nowości w postaci obsługi najnowszych aparatów fotograficznych na rynku i naprawiła liczne, pomniejsze problemy.
I tyle. Przez ponad rok czasu Adobe zepsuło coś, co było mi przydatne i nie dodało żadnej nowej opcji, żadnego suwaczka. Nic. Nothing. Ziroł. [footnote]Jak mawia Max Kolonko.[/footnote]
Postanowione. Zostaję ze starym Adobe w pudełkach!
Posiadam pudełkowe wersje pakietu Adobe CS4 i Lightroom 5. Mogę w nim zrobić praktycznie wszystko to, co robiłem przez ostatni rok w Photoshopie CC. No, wypełnienie z opcją Content Aware w Photoshopie CC działa znakomicie. [footnote]Tym bardziej, że w CS4 w ogóle tego nie ma.[/footnote] Jest to jedna, jedyna funkcja której mi brakuje. To znaczy – będzie mi brakowało, ale mogę bez niej żyć. Dlatego dzisiaj, bohatersko stwierdziłem: Fok You, Adobe! Zostanę z tym, co już mam. Po dwóch latach przesiadki na Maca, po roku korzystania z Creative Cloud, okazuje się, że lepsze fotografie (nadal) robi fotograf, nie wypasiony komputer z najnowszym softem.[footnote]Co zaskakujące, nowoczesne aparaty fotograficzne bardzo pomagają w pozyskaniu lepszych zdjęć; Słabe foto dalej będzie słabe, ale będzie to gónwo ostre i lepszej jakości.[/footnote]
Zalogowałem się na stronie Adobe, przechodzę do ustawień mojego planu i próbuję anulować subskrypcję. Patrzę, dumam – nie mogę tego zrobić ot, tak. Muszę skontaktować się konsultantem.
Wybieram czat (tylko w języku angielskim) i już po kilkunastu sekundach zgłasza się Sanjay. Jaka szkoda, że nie słyszałem jego [footnote]w domyśle: hinduskiego[/footnote]akcentu! Cała akcja nabrałaby rumieńców.
Konsultatnt Adobe zapytał mnie grzecznie: jaki jest powód mojej rezygnacji. Napisałem mu to samo, co tutaj [footnote]tylko, że w trzech zdaniach[/footnote], a ten poprosił o chwilkę cierpliwości. Zupełnie jak w Orange.
Sanjay przypomniał mi, że korzystam z planu rocznego. Oznacza to, że jeśli chcę z niego zrezygnować po automatycznym odnowieniu (co miało miejsce 27 marca 2016, półtora miesiąca temu), powinienem zrobić to właśnie pomiędzy 27 marca a 27 kwietnia 2016. W innym wypadku, czyli moim tu i teraz, naliczona zostanie kara umowna w wysokości 50% rocznego planu.
Czy o tym wiedziałem? Pewnie! Czy o tym pamiętałem? A gdzie tam.
Połowa rocznego planu dla fotografów to 55€. Żadne tam wielkie pieniądze, myślę i w myślach dorzucam starosłowiańskie błogosławieństwo [footnote]Niech Ci urwał kością w gardle stanie![/footnote]. Nagle, ni z tego, ni z owego, Sanjay wyskakuje z propozycją: A co, jeśli on mi da dwa miesiące gratis? Czy to przekona mnie do pozostania subskrybentem Adobe? Szybka matematyka na palcach: Dwanaście miesięcy minus dwa, to dziesięć euro przez dziesięć miesięcy. Skoro mam zapłacić dwieście złotych kary i nie mieć nic, to dopłacę drugie tyle i mam przez rok plan dla fotografów w kreatywnej chmurze. Ech, diable, nakusiłeś.
Sanjay był grzeczny, rzeczowy i bardzo szybki. Podziękowałem mu za propozycję i pożegnałem się, życząc sobie, by w ciągu tego roku Adobe wprowadziło choć jedną poprawkę, która byłaby dla mnie korzystna.
I nie, w Adobe nie można zrezygnować z automatycznego przedłużenia umowy. Dla wygody użytkownika, ma się rozumieć.
Hehe, ale wiesz o co chodzi z tym konsultantem? :) Gdyby był przycisk na zerwanie umowy to hajs by się nie zgadzał. Tutaj gdzie obecnie pracuję jest podobnie. Przedłużenie konta odbywa się z konsultantem, który przy okazji zaproponuje droższy plan. :)
Pamiętaj Piotrze – hajs musi się zgadzać. Zawsze! :)
PS. Masz coś nie tak z captchą. Po przeczytaniu wpisu i próbie dodania komentarza dodałem błąd, że muszę captchę odświeżyć (sesja wygasła). Fcuk WP FTW! ;)
Akcjonariusze Adobe poczuli pieniądz jak posokowce krew i zaczyna się pogoń. Trochę słabo mi wyszło, ale przecież czytałem umowę i mogłem pamiętać. Za to brak możliwości rezygnacji z subskrybcji – to jest zwykła bandytka; Każda usługa stremingowa ma taką opcję i często z niej korzystam.
A Captchę wyłączyłem. Nie będzie mi gości straszyć!
Mam identyczną sytuację, ale konsultant – również Hindus (a jakże!), nie poinformował mnie o możliwości rezygnacji w ciągu miesiąca od odnowienia z opcją odzyskania kasy. Zastanawiam się więc, czy taka opcja w ogóle istnieje? :)
Maciek, jeśli masz, tak jak ja, wykupiony plan dla fotografów, to niestety; Nie ma tutaj możliwości wykupienia opcji miesięcznej, tylko roczna. Dlatego i zrezygnować nie można w trakcie, a tylko w tym wąskim przedziale czasu, zanim automatycznie naliczą Ci drugi rok. Sprawdziłem regulaminy, bo miałem podobne wątpliwości i tyle, mniej więcej, z nich wynika.
To jest mega gówniana firma. Właśnie dzisiaj próbuję anulować a w zasadzie zrezygnować z odnowienia subskrypcji na kolejny rok i nie mogę tego zrobić! Muszę rozmawiać z jakimś robotem z Indii – jak przypuszczam – który nic a nic nie rozumie. Nie wiem kompletnie co zrobić.
Obawiam się, że zostaje Ci albo opłacić 55€ kary, albo targować się o rabat podobny do mojego (lub lepszy). A na przyszły rok, dodaj sobie wydarzenie do kalendarza z opcją konkretnego dzwonka, by nie zapomnieć o terminie, w którym
możeszmożemy zrezygnować; Ja muszę być czujny na początku kwietnia ;-)A co w sytuacji gdy zablokuje karte płatniczą i będe miał wyje#### na ich karę ?
Nie mam najmniejszego pojęcia, ale to chyba z Twoim bankiem trzeba by rozmawiać. Żadna karta płatnicza nie jest anonimowa i kto jak kto, ale banki potrafią się upominać o swoje ;)
Właśnie anulowałam suba na Adobe (przegapione odnowienie na kolejny rok o 14 dni), trochę się stresowałam przeczytawszy ten wpis – ale – poszło gładko. Nie straszyli karą, owszem konsultant proponował za free 3 miesiące ale nie szczuł karami. Więc chyba coś się zmieniło.
Witam serdecznie. Kieruje zapytanie w sprawie pakietu
„Umowa roczna z opłatą miesięczną”. Czy w połowie roku rezygnując z tego planu płacimy karę umowną 50% reszty należności, a usługa będzie kontynuowana do końca okresu rozliczeniowego w bieżącym miesiącu.
Czy może trzeba to interpretować, iż przerywając plan roczny płacimy tylko za miesiące w których użytkujemy program. Nie ma konsekwencji przerwania planu ?
Umowa roczna z opłatą miesięczną
Warunki anulowania
Klient może anulować subskrypcję w dowolnym momencie za pośrednictwem strony Konto Adobe lub działu obsługi klienta*. W przypadku anulowania w ciągu 14 dni od daty początkowego zamówienia przysługuje zwrot opłat w pełnej wysokości. Natomiast w przypadku anulowania zamówienia po upływie 14 dni naliczana jest zbiorcza kwota 50% pozostałego zobowiązania umownego, a usługa będzie kontynuowana do końca okresu rozliczeniowego w bieżącym miesiącu.
Bogdan, w moim przypadku (i tutaj się chyba nic nie zmieniło), jeśli chcesz anulować „plan dla fotografów” z umową roczną płaconą miesięcznie w trakcie trwania umowy, zapłacisz 50% za pozostałe do końca umowy miesiące. Przykładowo: jeśli zawarłeś z Adobe umowę w styczniu i chciałbyś zrezygnować z niej dzisiaj, zapłacisz 50% kwoty zbiorczej za okres od maja do grudnia 2020, a subskrypcja będzie aktywna do końca kwietnia.
Dlatego ja, korzystam z okazji, którą oferuje Affinity: 90 dniowy okres testowy i głęboko myślę o porzuceniu Adobe kompletnie. Gdy tylko znajdę program do katalogowania zasobów działający tak sprawnie, jak Lightroom ;)
Cóż, właśnie próbowałem anulować usługę Adobe na Illustratora. I tak jak u Was, kara za zerwanie umowy nieco mnie zaskoczyła. Jest to nieczęsta praktyka, ale podejrzewam, że będzie coraz częstsza. Jestem wieloletnim użytkownikiem COREL’a i zainstalowałem Adobe tak na próbę, żeby zobaczyć co to tak naprawdę jest. I choć program nie jest zły (zdecydowanie gorszy od COREL’a, lub moje przyzwyczajenia wzięły górę) to NA PEWNO NIGDY NIE SKORZYSTAM WIĘCEJ Z USŁUG ADOBE. NIGDY!
Bartek, przyznam, że Corela ostatni raz używałem, gdy był w wersji 8 ;) Wtedy nie był jakoś wyjątkowo stabilny, ale i komputery z Windows 98 czy 2000 nie były takie, jak dzisiaj ;)
Jeśli soft Corela spełnia Twoje oczekiwania, to pewnie, korzystaj! Ja staram się omijać Adobe szerokim łukiem, ale niestety, nie jest to dla mnie łatwe; nie znalazłem nic lepszego do zarządzania biblioteką zdjęć niż Lightroom Classic, a Affinity Photo, które testuję co wersję, jeszcze nie pozwala mi zapomnieć o Photoshopie. Z PS korzystam w sumie coraz mniej, ale jednak są pewne obszary, w których jest niezastąpiony. Mówię to z perspektywy prostego fotografa, który ma ambicję na trochę szerszą edycję zdjęcia, niż proste wywołanie RAW, ale wiem, że są tacy, którym to wystarcza :)
W zasadzie ja ma trochę gorzej.
Bardzo gorzej.
Bardzo.
Moja kara obejmuje już wszystkie apki, czyli 27+1? .. mniejsza.
Musze zapłacić 400zl ..
Tylko zastanawiam się nad jednym..
Czy jeżeli anuluje subskrybcje dajmy na to dziś (która posiadam już ok. 2msc) to czy nadal przez ten rok bede mogl korzystać z Adobe?
Przyznam od razu – nie mam pojęcia. Ja subskrybuję tylko Plan dla fotografów, są w nim tylko dwie aplikacje: Lightroom oraz Photoshop. Ten plan ma zupełnie inną cenę i warunki, dlatego nie wiem, co mógłbym Ci podpowiedzieć.
Hej, chciałam się upewnić, bo czytałam już wiele na ten temat i mam trochę mętlik w głowie… Czy jeśli wykupiłam pakiet Adobe 29.11.2019 to powinnam rezygnować z niego już czy spokojnie mogę to zrobić do 28.11.2020? Sorry za zawracanie głowy, ale wolę mieć głupie pytanie niż wyrzucić 400 zł :/
Wiktoria, ja bym zrezygnował miesiąc wcześniej, tak na wszelki wypadek. I tak będziesz mogła korzystać ze swojego planu przez ten czas (do końca abonamentu) a przynajmniej nie będzie paniki, że coś musisz robić w ostatniej chwili.
Czyli najlepiej powinnam anulować plan już dziś, bo i tak jest kilka dni po „miesiącu przed”? W sensie i tak do końca listopada powinnam mieć dostęp do programów, nawet jeśli już dziś go anuluję, tak?
A tak w ogóle żeby było śmieszniej, dzień po napisaniu pytaniu tutaj, przyszedł mi mail od Adobe z taką treścią:
„Twój plan roczny zostanie automatycznie odnowiony 29-listopad-2020 (PT). Warunki planu zostały przedstawione poniżej.
Aby zarządzać subskrypcją lub wyświetlić faktury, zaloguj się na swoje konto i kliknij opcję Zarządzaj planem. Można również skorzystać ze strony Zarządzanie kontem w serwisie adobe.com. Wybierz opcje Zarządzanie kontem > Moje plany > Zarządzanie planem.
W przypadku dalszych pytań skontaktuj się z działem obsługi klienta, aby porozmawiać z przedstawicielem Adobe.”
I dziękuję za szybką odpowiedź ostatnio, niestety nie mogłam jej od razu wyświetlić.
Jeśli jest już kilka dni po miesiącu przed, to faktycznie, nie ma co czekać. Myślę, że to ich standardowa praktyka, bo ze statystyk wynika, że mnóstwo ludzi przegapia to okno, w którym mogą zrezygnować z subskrypcji. Nie zdziwiłbym się, gdyby w ujęciu globalnym była to poważna kwota ;)
Ok, pewnie masz rację, to na pewno są niemałe kwoty i szkoda, że jednak nie biorą pod uwagę tego, że dla statystycznego Polaka 12 euro nie równa się 12 zł, no ale cóż, nikt nie powiedział, że wszyscy są sprawiedliwi.
W każdym razie, dziękuję za wszystkie podpowiedzi, bo bardzo mi pomogłeś :)
Witam,
Czy ktoś z tutaj obecnych próbował anulować subskrypcję po 14 dniowym okresie odstąpienia od umowy poprzez rozmowę na czacie? Jak pewnie wiele innych osób nie doczytałam regulaminu, nie spodziewałam się takiego wyzysku ze strony Adobe, jeśli komuś się udało anulować bez kary to proszę o rady :))
Witam.mam podobny problem.Corka potrzebowala do Technikum tego programu na zawodowe.Obecnie 3 miesac place bez sensu i w momencie anulowania pojswia sie niebotyczna kara umowna. Teraz jak czyram regulamin to jedt zapis ze kara umowna wysokosci 50% moze xostsc naliczona.Czy ktos jest w stanie mi wyjasnic od czego to zalezy?Sczerze mowiac czujr sie naciagniety.prosze o rade.pozdrawiam
Przyznam, że nie znam obecnej sytuacji, ale wcześniej wyglądało to tak: można było kupić każdy program tylko na miesiąc, dwa lub wielokrotność albo zobowiązać się do opłacenia rocznego abonamentu. Cena zwykłego miesiąca była znacznie wyższa, niż w planie rocznym, dlatego wszyscy decydują się na takie właśnie rozwiązanie.
W momencie zobowiązania się do 12 miesięcy, prawdę mówiąc, nie masz wyboru tylko musisz płacić do końca. I tutaj ważna uwaga: ostatniego miesiąca koniecznie musisz anulować subskrypcję. Mi nie pozwolili tego zrobić wcześniej, tylko właśnie ostatniego miesiąca. A jeśli się z tym spóźnisz, automatycznie przedłużą Ci abonament na kolejne 12 miesiące, dlatego, jeśli nie potrzebujesz tego oprogramowania na dłużej, pamiętaj o tym terminie!
Jak wygląda sytuacja, – kupiłam synowi komputer, komputer uruchamiany no i stało sie, że Adobe zainstalowany, minęło 14 dni tsubksrypcji, teraz widzę, jakie jaja. Ale dane karty nie zostały podane.. nie korzystam z tego w ogóle, czy będe musiała płacić kiedykolwiek?
Jeśli nie uruchomiłaś żadnego Planu a tylko skorzystałaś z okresu próbnego (Trial) – nic się nie stanie i niczego nie będziesz musiała płacić; ot, po prostu program już się nie otworzy, tylko zamknie po wyświetleniu komunikatu o wygasłym okresie próbnym. Warto starannie odinstalować cały pakiet Adobe, bo „przy okazji” Creative Cluod zainstalowało się mnóstwo zbędnego oprogramowania.
witam jestem w takiej samej sytuacji zaczął mi się naliczyć kolejny rok i koszt przerwania umowy wynosi 135 euro podobno jeżeli nie będzie możliwości ściągnięcia pieniędzy plan zostaje zawieszony. Czy jeżeli zgubiłem kartę i nie są w stanie ściągnąć pieniędzy i plan zostanie zawieszony zostanę jakoś ukarany, naliczany bądź szukany? Czy można to uznać za sposób ominięcie kosztów? Pozdrawiam
warto po prostu zablokować kartę, z której sięgają pieniądze – kara za rezygnacje 83 euro to lekka przesada