Jedna odpowiedź do “Logo, czyli komedia w jednym akcie”

  1. Takie podpisy jak z przykładu na moje nieartystyczne oko wyglądają schludnie i w porządku. Trochę smutne jest to, że trzeba tak walczyć z falą zapożyczania zdjęć. Druga strona medalu jest taka, że śmieszą mnie (ale tylko trochę bo nie każdy musi to wiedzieć) prośby niektórych osób, by na ich stronie zablokować prawy przycisk myszy lub CTRL+C w celu uniknięcia kopiowania. Jak ktoś będzie chciał to i tak zabierze co chce choćby przez podgląd źródła (CTRL+U – widok min osób, które widzą to po raz pierwszy jest bezcenny). Reasumując najlepiej opisywać exifem co się tylko da i na poziomie serwera wszystkie zdjęcia 'oszpecać’ znakiem wodnym w nadziei, że za XYZ lat nie będzie to potrzebne. PS Stary dowcip o tym jak rozpoznać pozycjonera mnie rozbawił. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *