Play zepsuł mi urlop
Napisałem o tym chwilkę temu. Dlatego, tuż po powrocie do domu, zadzwoniłem do Play, by się poskarżyć. Pan, który odebrał mój telefon był zrelaksowany, uspokoił mnie i powiedział „Panie Piotrze, proszę się nie spieszyć, ja bardzo lubię długie opowieści”. Wiem, że konsultant jest bogu ducha winnym człowiekiem i tylko pracuje dla Play, dlatego zawsze zastrzegam się: Nie mam pretensji do pana, a do firmy Play, dlatego proszę o wyrozumiałość, gdyby mnie poniosło. Bo mam, motyla noga, powód!
Z Play rozwiązałem umowę z dniem 1 września 2017, więc gdy zobaczyłem emaila z kolejną fakturą od Play – zdębiałem! Przyglądam się uważnie, bo kwota wygląda niepoważnie – 1,85 PLN. Patrzę na szczegóły na fakturze: połączenie wykonane z mojego numeru na jakiś – nie wymieniony – numer specjalny. Przeprowadzam szybki rachunek sumienia – spoko, nie mam się czego wstydzić. A, że przez ostatni tydzień nabrałem już pewnej wprawy w zakładaniu zgłoszeń, zakładam kolejne zgłoszenie z pytaniem: Z jakim numerem było to połączenie i dlaczego, skoro w pakiecie miałem rozmowy No Limit, w ogóle jest płatne?
Phishing, socjotechnika czy …bałagan?
By się jednak nie wygłupić, przyglądam się bardzo uważnie wiadomości z fakturą; „PLAY dla Firm” i „Sprawdź fakturę w załączniku” krzyczą. I zaraz niżej:
„Jeśli obawiasz się, że ten mail jest fałszywy, prosimy sprawdzić:„
i tutaj numer pod jaki mam wysłać SMS i zaraz kolejna pozycja „zgodność numeru telefonu z tej faktury”. Tutaj znów niespodzianka: to nie jest mój numer telefonu. To nie jest numer telefonu z jakiego, wg załączonej faktury, wykonano połączenie. O co chodzi? Czy ktoś chce się podszyć pod Play i wyłudzić ode mnie 2 złote bez paru groszy? To byłoby najmniej udane wyłudzenie ever :/ Zgłaszam sprawę przez Play24, proszę o wyjaśnienie szczegółów.
Legenda:
- Numer podany w emailu jako ten wymagający sprawdzenia;
- Numer z którego wg faktury i bilingów wykonano połączenie;
- Numer na który wykonano połączenie.
Niespodzianki
Dwa dni później (czyli dzisiaj, w poniedziałek 4.09.2017) dzwoni do mnie kosultant. Tłumaczy mi, skąd kwota na fakturze. Tutaj, przyznaję, moje pełne zaskoczenie;
Czy wiesz, że Play nalicza opłaty za połączenie z konsultantem?
Ja nie miałem o tym pojęcia. A rozmawiałem 46 minut i 50 sekund. Czterdzieści sześć minut i pięćdziesiąt sekund! Jak usłyszałem, jestem „w uprzywilejowanej sytuacji, bo w moim pakiecie opłata za taką rozmowę jest jednorazowa. Inni, nowsi klienci, płacą za każdą minutę. Play zaktualizował swoje cenniki jakieś dwa lata temu, no ale ma pan prawo nie wiedzieć, bo kto by tam zagłębiał się w te wszystkie szczegóły.”
Pamiętacie, co powiedział mi poprzedni konsultant, gdy zadzwoniłem z reklamacją? „Proszę się nie spieszyć, ja bardzo lubię długie opowieści„. Pewnie, że lubi! Gdyby mi płacili za każdą minutę słuchania o cudzych kłopotach, zarabiałbym jak psychoanalityk :/
Brak mi słów, ale pytam: a co z tym, że w swoim e-mailu twierdzicie, że sprawa dotyczy numeru mojego pracownika? Tym razem udało mi się zaskoczyć Pana Konsultanta. „Ale, jak to?” pyta. Normalnie, odpowiadam. Każecie mi potwierdzić zgodność kwoty – wysłałem SMS, ale dowiedziałem się, że nie mogę wykonać tego połączenia. „Ach, bo został Pan odłączony od usług, gdy zrezygnował Pan z umowy.” Pytam, czy przesłać Panu zdjęcie ekranu z tym emailem. „Bardzo proszę” – mówi konsultant. Dwa czterdzieści na moje konto proszę – odpowiadam. „Nie rozumiem?” – to konsultant. Już tłumaczę – odpowiadam z uśmiechem. – Jeśli chce Pan ode mnie zdjęcie ekranu, proszę o przelanie dwóch złotych i czterdziestu groszy. Zaktualizowałem cennik na swojej stronie, nie wiedzieliście?
W tej chwili sprawa wygląda tak: Play świadczy usługi, które nie zadowalają ich klientów. Być może robi to celowo, by klienci dzwonili do konsultantów z prośbą o wyjaśnienie. I za każdy taki telefon Play nalicza opłatę. Sprytnie!
Pożegnałem się z Panem Konsultantem nie bardzo zadowolony. Zgadnijcie, na jaki numer telefonu przyszła informacja, że sprawa została zamknięta?