Właśnie przedłużyłem rejestrację siedmiu domen jakie rok temu zarejestrowałem w Godaddy. Trzeba przyznać, że jak już człowiek się przyzwyczai do namolnego i nachalnego wciskania na każdym kroku wyśmienitych „okazji”, to wszystko przebiega szybko i sprawnie. Jednak dwie rzeczy troszkę mnie zmartwiły – cena za odnowienie „prywatnej rejestracji” i kurs dolara po jakim leci PayPal. Z płatnością za pomocą PayPal nie ma absolutnie żadnych problemów (stale posługuję się kartą Visa Electron jaką mam z Inteligo), e-maile potwierdzające przychodzą praktycznie natychmiast – słowem, gdyby nie kurs dolara w PayPal byłoby wspaniale.
Szczegóły macie na obrazku – za 98$ policzyli mi 223 zł – to jakiś zamorski kurs, ale przecież kłócić się nie będę. A sprawa naprawdę osłabiająca – zarejestrowałem domeny z opcją „prywatna rejestracja”, to znaczy, że gdy podkradam komuś treści przez RSS, to nie ma jak namierzyć właściciela tych domen – świetna opcja dla spamerów, tym bardziej, że przy rejestracji opcję tą dorzucili FREE – to znaczy, mogłem sobie ją dodać. Kompletnie darmo! Tyle, że nie sprawdziłem jednego drobiazgu – jak się okazało dosyć istotnego – przy odnowieniu opcja ta kosztuje tyle, co odnowienie domeny, a w zasadzie więcej;
Odnowienie domeny *.info kosztuje 8,19$, domeny *.com 9.19 a przedłużenie prywatnej rejestracji aż 8.99$
No i w sumie mi wyszło 223 PLN za siedem domen – zupełnie jak w Polsce (choćby w Cal.pl) a nie w Ameryce! No, mówię Wam – dramat. To właśnie tak jest, jak ktoś jest gapa. I proszę mi teraz nie pisać, że z tej opcji prywatnej rejestracji można zrezygnować – dwa razy próbowałem i nie znalazłem żadnych opcji temu służących.
Prawda, sama prawda, na dolary bardzo dziś się opłaca kupować przedłużać domenki – serwerki.
A jak miałeś z rejestracją domen w godaddy? bo ja rejestrowałem pierwszy raz i dostałem maila że muszę zweryfikować konto wysyłając kopie dokumentów jakiś tam. Też tak weryfikowałeś?
Nie, no co Ty, absolutnie. Żadnych kopii dokumentów. Fakt, że miałem już wcześniej konto na PayPal a skoro bank zweryfikował moją kartę, to czemu Godaddy miałby nie wierzyć?
ja nie mam pojecia jak mozna odznaczyc ta prywatna opcje przy przedluzaniu, meczylem sie kiedys z tym i nic:)
O, panie! Ależ mi ulżyło – wiesz jakbym się poczuł, gdybyś napisał: „A przecie wystarczyło kliknąć tu i potem tam. Taki stary chłop i nie wie?”
;-)
A tak bogiem a prawdą – miałem telefon od gościa któremu podbierałem RSS, miałem trzy e maile – pewnie miałbym więcej, ale reszta domen była właśnie „private registration”, tak więc nie ma co płakać – choć, jak zawsze trzeba mieć się na baczności.