Ostatnio ktoś mi powiedział, że prowadzę hejterskiego blogaska. Hej – skąd Ci to przyszło do głowy? Hej, to, że piszę tylko wtedy, gdy coś mi leży na wątrobie, nie znaczy że hejtuję, prawda?
Właśnie umawiam się z Ulubionym Klientem na rozmowę; Klient jest w trasie, zasięg słaby, esemesujemy. Nie posiadam smartfona* dlatego obszerniejsze wiadomości SMS wolę wysyłać przez bramkę. (Piszę szybko i sprawnie, ale tylko Arialem 12). SMS’y z bramki Play są płatne; Nie mam pojęcia ile to kosztuje, póki mnie stać, nie interesuje mnie to. Jednak gdy Play w swojej biznesowej bramce, dostępnej dopiero po zalogowaniu, płatnej za każdego wysyłanego SMS’a wprowadza captchę, lekko się zirytowałem. Komuś się coś przestawiło w głowie, tam u Was, w Play?
Dobrze, że choć kod do przepisania jest wyraźny i bardzo czytelny. Zadziwiająco przyjazne rozwiązanie. Ale, po tym co piszą o Play na Spidersweb, nie powinienem się dziwić ;-)
—–
* temat jak mój ch*j, na długą opowieść.
e != 3 ;)
Dzięki za tipsa, wypadało zmienić zakończenie na Happy End. Szkoda, że adresów email nie widać w komentarzach – wtedy byłoby śmieszniej ;-P
U nas w firmie bramka SMS nie pokazuje tokena gdy wysyłamy wiadomości. Widocznie jesteś podobny do robota spamujacego ;)
http://imgur.com/Ta8ZUjE
Kuba, za pierwszym sms’em też mam czystą bramkę. Taką, jaka powinna być bramka dostępna po zalogowaniu u kasująca mnie za usługę. Dopiero gdy chcę wysłać kolejnego, pojawia się okienko z tokenem. Powiem Ci tak: gdyby robot chciał wysyłać płatne sms’y, to ja zapraszam – niech siedzi i wysyła cały dzień; Nie je, nie pije i nie śpi, tylko wysyła sms’y. A ty zarabiasz na każdym. Boska sytuacja :)
BTW, w Orange przynajmniej była fajna książka adresowa, w Play jakoś jej nie widzę (ale też i bardzo nie szukałem).
Przebywając za granicą korzystałem z sieci O2. Jednymi z nielicznych smsów jakie zdarzało mi się od nich dostawać , to zaproszenia na darmową kawę. W przeciągu 3 dni od przełożenia karty sim, T-Mobile wysłało mi 18 wiadomości z fantastycznymi promocjami. Po tym jak raz już raz próbowali mnie okpić i włączyć mi usługi o którą nie prosiłem (niestety UOKiK specjalnie się sprawą nie zainteresował), postanowiłem przenieść numer do PLAY. Nie żebym specjalnie tego chciał. Na dzień dobry w mojej książce adresowej zaimplementowane zostały nowe kontakty o które wcale nie prosiłem. Za to spamu puki co nie widać. Z czego niezmiernie się cieszę.
Adam, otworzyłeś mi oczy na kwestię spamu jaki dostaje się w swojej sieci komórkowej; Swego czasu w Orange dostawałem tego spamu naprawdę odczuwalną ilość, teraz, w Play złego słowa nie powiem. Ale wiesz, że mój wpis mówi o czymś zupełnie innym, prawda?
;-)